Bardzo często rodzice kojarzą chustę kółkową z pozycją kołyski. Tymczasem okazuje się, że jest to mylne skojarzenie. Pozycja kołyski dla małego dziecka wcale nie jest rozwiązaniem bezpiecznym i dostosowanym do jego rozwoju. Owszem na rękach nosimy dziecko w takiej pozycji, ale robimy to na rękach, a nie w chuście i tu leży różnica. Nigdy nie porównujcie noszenia na rękach z noszeniem w chuście, bo są to dwie różne rzeczy.
Nie ma też takiej możliwości, żeby uzyskać tę samą pozycję na rękach jak i w chuście, one zawsze będą się różnić. Dziś trochę o chuście kółkowej, bo dawno o niej nie pisałam. Jednak jeśli użyjecie wyszukiwarki, która jest na blogu znajdziecie starsze posty. Trochę tego jest, bo ja jestem fanką chusty kółkowej. I lubię promować to wiązanie.
Dziś jednak trochę temat od innej strony. Jaką chustę kółkową najlepiej wybrać na początek, a jaką dla starszego dziecka. Często w intenecie możecie znaleźć chusty kółkowej z innych materiałów niż tkanina skośno-krzyżowa. Chusty te są uszyte właśnie do noszenia dziecka w pozycji fasolki, często kółka tej chusty są plastikowe, a ramie chusty to zwykły pasek. Bardziej taka chusta przypomina torbę na dziecko, niż chustę. Dlatego dla mnie osobiście chustą nie jest i też z doświadczenia wiem, że to nie daje sukcesu, nie sprawdza się.
Chusta kółkowa musi być przede wszystkim chustą tkaną, materiał skośno-krzyżowy, może być diagonalny, może być diamentowy. Osobiście wolę chyba chusty z ramieniem prostym niż zakładkowym, to po pierwsze. A także na początek zwłaszcza dla noworodków i dzieci do około 3 miesiąca życia wybieram cieńsze chusty, takie jak: Storchenwiege Leo, Little Frog. Bardzo lubię też Indio, lub Girasole i Oschy. Ale na początek wolę chyba chusty proste, nie żakardowe. I jak ktoś dopiero zaczyna przygodę z chustę kółkową to logiczne jest, że nie chce by była ona z górnej półki cenowej.
I teraz sobie zaprzeczę, bo kiedy Julianka miała 3 miesiące to miałam chustę żakardową, z ramieniem zakładkowym i kosztowała naprawdę sporo na rynku wtórnym, to były czarne pawie. Miałam już jednak wprawę w tym wiązaniu, więc ani żakard, ani ramie zakładkowe nie było w staniem popsuć mi radości z tego wiązania.
Są fani chusty kółkowej i są osoby, którym totalnie to wiązanie nie podchodzi. Nie podoba im się asymetryczne ułożenie chusty, a także by dobrze się czuć w chuście kółkowej musi być ona dobrze i precyzyjnie zawiązana. A precyzja nie zawsze idzie w parze z początkami chustonoszenia, co nie znaczy, że trzeba temat odpuścić.
Dla starszaków i dla mam, które już mają obycie w noszeniu, wolę grubsze chusty. Tu na zdjęciu poniżej chusta kółkowa Tuli. Grubsze chusty jak wiadomo mocniej trzymają, ale za to trudniej je przeciągnąć przez kółka i dociągnąć. Dlatego początkującym odradzam, bo łatwo poczuć frustrację, że coś nam nie wychodzi.
Kiedy Julianka miała 1,5 roku i była już dużą i ciężką dziewczynką. Miałam kółkową Diva Milano, piękna żakardowa chusta. Wybrałam ją, bo była cienka, a to było lato. Gdyby to była inna pora roku, szukałabym grubszej kółkowej.
6 komentarzy Chusta kółkowa, czym się kierować przy wyborze.
agata
Pani Marto, jak w chuście kółkowej ulokować noworodka (2 tygodnie) tak aby główka była podtrzymana? Pozdrawiam, Agata
Marta - Zamotani.pl (author)
moze podrzucę linki: http://zamotani.pl/chusta-kolkowa-dla-noworodka-i-nie-tylko/
Marta - Zamotani.pl (author)
http://zamotani.pl/must-have-chusta-kolkowa-slow-kilka/
Weronika
Witam serdecznie,
zaczęłam próby z noszeniem córci 4 miesiące w chuście kółkowej, lecz po 2-3 może 4 minutach jest marudzenie czy jest możliwe ze dociągam za mocno , czy może córcia jest nie przyzwyczajona bo chusta ogranicza jej ruchy rączkami a jest małą wiercipiętą 😀 Czy mogę prosić o jakąś poradę w tej sprawie ?
Marta - Zamotani.pl (author)
Na ułożenie dziecka w chuście wpływa kilka czynników (to jak ułożona jest miednica, kończyny dolne i rączki) a za tym idzie komfort noszenia dziecka. Oprócz tego jak najbardziej ma znaczenie jak dociągnięta jest chusta, czy właśnie dla niektórych dzieci zbyt mocno, a dla innych zbyt słabo. Warto to obserwować i zmieniać. Dzieci w chuście lubią też być w ruchu. Poza tym pytanie czy dziecko było noszone wcześniej w chuście w jakim wiązaniu i jak reagowało. W chuście kółkowej jedną rączkę można spróbować trochę wyjąć, jeśli nie wpłynie to źle na pozycję dziecka. Proszę na blogu poszukać artykułów o dociąganiu, o pozycji dziecka w chuście itp. ściskam
Weronika
Dziękuje za pomoc, z pewnością będę szukać artykułów i dążyć do coraz to lepszej pozycji.
Córcia nie była wcześniej noszona w chuście i stąd moja obawa że jej niewygodnie bo jest nie przyzwyczajona