Bardzo często kiedy patrzymy na dziecko w chuście, pierwsze co nam się rzuca w oczy, to że dziecko jest w pionie. Od razu pojawia się wątpliwość, czy można tak nosić małe dzieci. Chciałam wyjaśnić podstawową różnicę pomiędzy noszeniem na rękach a noszeniem w chuście. Przede wszystkim kiedy nosimy dziecko na rękach, to nie powinniśmy go pionizować. Nosimy go w kołysce, przodem do świata. W chuście jest odwrotność. Nosimy dziecko zawsze przodem do siebie, ale nie jest to pionizacja. Chusta powinna przylegać i otulać dziecko jak bandaż. Dzięki temu jest wsparcie dla pleców, a maluszek czuje ciepło i bezpieczeństwo. Główka dziecka powinna być dobrze potrzymana przez chustę. Ale na ułożenie głowy wpływa ułożenie całego ciała dziecka. W chuście dążymy do pozycji kucznej. Czasami ciężko to uzyskać kiedy dziecko jest aktywne, dlatego patrzcie na pozycję dziecka, kiedy ono uśnie lub jest w stanie oprzeć głowę o nas. Dziecko powinno być w symetrii, plecki lekko okrągłe, miednica podwinięta, nóżki trochę wyżej, barki równo ułożone blisko ciała dziecka, rączki tak by miały kontakt z buzią, ale zgięte w łokciach i blisko ciała maluszka.