Girasol to chusty tkane do noszenia dzieci. Są wyjątkowe dlatego, że od samego początku są mięsiste i mięciutkie, nie wymagają specjalnego łamania. Zachwycają barwą kolorów. Chyba najładniejsze jak dla mnie z chust pasiastych.

Produkowane są one w rejonach Gwatemali przez Indian z plemienia Maja. Używają oni tylko czystej bawełny o wyjątkowych właściwościach, jest to więc 100% produkt ekologiczny. Jeśli chodzi o splot. Chusty są szyte w 3 opcjach splotu: skośno-krzyżowy, jodełkowy oraz diamentowy. Te dwie chusty o których dziś będę pisała są właśnie uszyte diamentowo. Jak się przyjrzeć z bliska, widać właśnie takie małe diamenciki. Ceny nowych chust kształtują się mniej więcej od 275 zł do 389 zł. W zależności jaka długość. Używane chusty nie wiele tracą na wartości. Ponieważ Girasole to bardzo fajne i porządane chusty. A limitowane wersje tych chust na rynku wtórnym przekraczają niekiedy kwotę 500 zł.

Girasole to też jedna z niewielu firm, która wypuściła na rynek bardzo szerokie chusty. Dzięki temu można w nich nosić większe dzieci. Odsyłam Was do pewnego majowego postu, gdzie zobaczycie mojego ulubionego Girasola jakiego miałam, właśnie w opcji 80 cm szerokości – TUTAJ Girasol z majowego wątku, jest szyty splotem skośno-krzyżowym.

Natomiast na zdjęciu poniżej widać wyraźnie splot diamentowy.

IMG_7090

Drugi Girasol to siostra pierwszego Girasola. Ten sam splot, gramatura, w dotyku niczym się nie różnią, tylko kolarami. Pierwszy Girasol ucieka bardziej w piaskowe beże, a drugi jest żółty jak cytryna.

IMG_7092

Girasol Ananas, 100% bawełna, wersja limitowana

038

Girasol Zitrone, 100% bawełna, wersja limitowana

028