Wiązanie plecak prosty jest i dla malutkiego dziecka i niemowlaków bez względu na to czy już siedzą, czy nie, ale także spokojnie można w nim nosić dużo większe dzieci. Jeśli nie posiadamy nosidła dla starszego dziecka, wcale nie jest tak, że ono już z chusty wyrosło i jest za duże. Dziś przedstawiam Wam plecak na mojej 3 latce, która wygląda jak 4 latka. Waży pewnie z 17 kg a może nawet więcej. Jest wysoka. Co jest już utrudnieniem, bo nie każda chusta jest w stanie dobrze ją opatulić po całej długości. Największą zagwozdką dla rodziców jest kwiestia: jak wrzucić dziecko na plecy? Dopóki jest małe, wrzucamy je z tobołka z pozycji leżącej na plecach. Jeśli dziecko już siedzi, możemy tobołek wiązać z kanapy lub kolana z pozycji siedzącej dziecka. A co ze starszakiem? Tu chyba raczej nie chodzi o wiek dziecka, a o komunikatywność. Ja pamiętam, że jeszcze 1,5 roczną Juliankę wolałam wrzucić na plecy z tobołka niż próbując się z nią dogadać. Dziecko powinno rozumieć, że musi się złapać za naszą szyję i utrzymać na naszych plecach jak małpka. Musi wiedzieć, że jest bezpieczne. Ja często nie mając chusty noszę tak dzieci podczas wycieczek, jeśli są zmęczone. Potrafią więc czy to na baranach, czy na plecach pomóc mi ich utrzymać. Nie czują strachu, że są wyżej.
Podczas wiązania większego dziecka, powinniśmy być pochyleni, w zasadzie im większe i cięższe dziecko tym bardziej pochylam się do przodu, także podczas wiązania chusty. Powoli prostuje się podczas dociągania chusty, wtedy kiedy czuje, że chusta już mocno oplata dziecko i jest ono bezpieczne. Też przy takim dużym dziecku dociąganie chusty przebiega zupełnie inaczej niż przy maluszku. Starsze dzieci swoim ciężarem same wpadają w chustę i ją naprężają. Naszym zadaniem jest tylko to utrzymać. Dla dużych dzieci na plecak prosty, najlepsze są szerokie chusty takie 70-80 cm. Potrzebujemy większej powierzchni chusty po to, by znaczną jej część włożyć pod pupę dziecka i pod kolanka oraz szeroko rozłożyć nogi na boki. Wtedy pozostaje nam już tylko ściągnięcie górnych krawędzi.
Staramy się ściągać tylko krawędź i górną część chusty. Nie dociągamy jej po całej szerokości, bo wyciągniemy cały materiał spod pupy dziecka. Rączki oczywiście mogą być wyciągnięte, a mogą też zostać w środku. Julianka lubi jak jest ciasno i często wkłada rączki pod chustę co widać na zdjęciach. Nie specjalnie to lubię, bo jak je wyciągnie to robią się luzy.
Dla mnie najtrudniejszy jest moment przypilnowania, by chusta nie zsunęła się z pupy dziecka. Dlatego też nie dociągam godzinami i nie robię miliona poprawek. Bywa, że w między czasie muszę poprawić chustę na pupie dziecka, wciągnąć ją głębiej i jeszcze raz dociągać górę.
Na zdjęciu poniżej widać, jak jedną ręką trzymam obie poły z przodu, już ich nie puszczam, staram się nie stracić w nich napięcia. Druga ręka idzie do góry daleko za moje plecy, szuka górnej krawędzi i sprawdza jej napięcie, nigdy nie ciągnę chusty do góry, bo przesuwać się ona będzie na kark i głowę dziecka. Jeśli mamy za dużo chusty przy karku dziecka, a za mało pod pupą, nie będziemy mogli dobrze dociągnąć chusty i wiązanie się nie uda. Górną krawędź chusty ciągnę po swoim ramieniu poziomo. Z jednej i drugiej strony dopóki nie uznam, że jest już wystarczająco napięta.
Teraz już pozostaję nam wykończyć wiązanie, krzyżując chustę z tyłu pod pupą dziecka. Chustę przeprowadzam pod kolankami, ale nigdy tak by dziecko na niej wisiało i miało za bardzo zgiętą nogę. U starszaków z przyczyn technicznych ta chusta przebiega nawet ciut za kolankiem w stronę uda.
Na sam koniec i z jednej i drugiej strony wywijam rękę do środka tak jakbym chciała podrapać dziecko pod kolankiem pod chustę i wciągam chustę w której siedzi dziecko pod połę, która przebiega pod kolankiem. Widać to na zdjęciu poniżej.
Wiązanie wykonane na chuście Storchenwiege Ulli, 100% bawełna, długość 3,8.
12 komentarzy Jak zawiązać plecak prosty na starszaku?
Mamuszka
Piękny plecak! 👏 Moj starszak (2 lata 3 miesiące, 16 kg) też lubi, ale ze względu na siebie wolę go w DH wkładać 😀
Ania
Wspaniałe. W życiu bym nie uwierzyła, że takiego starszaka można jeszcze motać! Fajnie, cieszę się. To znaczy, że życie mojej chusty znacznie się przedłuży 🙂 Dzięki Marta!
Ania D.
Ale fajnie, a myślałam że na takie duże łobuziaki to już się chusty nie zawiąże, czasami przydałaby się na mojego Miśka 🙂 Pozdrawiam
zlotooka
Marto, a co doradzasz mamom “małych starszaków” (np. roczniaków), które za Chiny nie uznają tobołka (krzyk i ucieczka z chusty), i nie chcą się też tulić do pleców mamy podczas motania? U nas jedyne co się sprawdza, to ponowne dociąganie od nowa po uśnięciu dzidzi…
Marta - Zamotani.pl (author)
Można włożyć dziecko na plecy inaczej niż tobołek. Wziąć dziecko na biodro, przesunąć dziecko z biodra na plecy pochylając się do przodu. Dobrze by było uczyć już malca by się łapał za szyję. Co utrudnia dociąganie? Pręży się i chce wyjść? Może podczas wiązania trzeba się skupić na zabawie, dać coś pożądanego do ręki, coś co odciągnie uwagę dziecka na czas motania. Biegać wokół stołu. Dziecko też musi mieć dużo materiału pod pupą i nóżki szeroko, by czuło się komfortowo. Wtedy dociąganie jest o wiele łatwiejsze. Pewnie na żywo gdybym zobaczyła problem byłoby mi o wiele prościej doradzić coś więcej.
zlotooka
Nie pręży się, tylko po prostu odpycha rączkami. Nózki czasem prostuje i nimi wierzga, więc ciężko z tym materiałem pod pupą 😉
Co ciekawe, wybrałyśmy się do doradczyni, humor był taki, że Zosia nawet nie dała się wrzucić na plecy… Odeszłam z kwitkiem.
Marta - Zamotani.pl (author)
To tylko widzę rozwiązanie, że potrzebna Ci druga osoba do nauki plecaka. Ty wiążesz a druga osoba pomaga robić te majteczki, zabawia dziecko itp. Szkoda, że nawet doradca nie pomógł. Ciężko mi to podważać, różne są sytuacje i dzieci. Czasem trzeba w to włożyć więcej pracy.
Karolina
Miło znaleźć taki wpis. Wiazalysmy się w tym roku z moją wtedy 3 latka na długich wycieczkach np w dolinie chocholowskiej kiedy już była zmęczona i chciała odpocząć… ludzie dziwnie patrzą czasem nie miło komentują. A nam tak wygodnie.
Magda
Mam pytanie dot. długosci chusty. Jeżeli dla małego dziecka wystarczy 3,6, to czy dla starszaka nie będzie potrzebna dłuższa? Czy takie 3,6 wystarczy do końca okresu noszenia czy trzeba będzie drugą plecakową z czasem dokupić. Czy noszenie dziecka w pp, zimą na kurtce też wymaga dłuższej chusty?
Marta - Zamotani.pl (author)
Dużo też zależy od gabarytów rodzica. Ja na przykład jestem wysoka i najlepiej się czułam w długości 4,1 do plecaka prostego.
Emilia
Moj roczniak tez za chiny nie chce na plecy chociaż próbowałam od 9 miesiąca. Z przodu zasłania mi świat haha Na boku z kółkową jakoś nie umiem się zauczyć Niby prościej i juz duży a mi lepiej było noworodzia w klasyczna niż starszego w kółka I tak leży j probuje mnie przekonać Tak mi się marza te plecy no ale cóż
Marta - Zamotani.pl (author)
To bardzo bliskie mi doświadczenie, moje córka do 7 mc nie chciała wcale. Długo nosiłam ją w kangurku na biodrze. Plecak wchodził powoli, był mocno oswajany. Moim zdaniem to był efekt tego, że ja jestem wysoka, jej było długo na plecach niewygodnie, zwłaszcza w obszarze moich łopatek.