Jestem doradcą ponad 3 lata. Nauczyłam wiązać w chustę kilkaset ludzi, jeśli z tej liczby, choć połowa nosiła w chuście, ja jestem szczęśliwym człowiekiem. Kurs podstawowy ClauWi, który zrobiłam w lipcu 2012 roku z moją 3 miesięczną wówczas Julianką przy piersi. Dał mi wiedzę, teorię, umiejętności jak prawidłowo nosić dzieci w chuście i nosidłach. Jednak to dzięki ludziom, którzy do mnie przychodzili i mi zaufali stałam się doradcą noszenia w chuście nie tylko na papierze. Mam zapisaną każdą konsultację, nie szczegółowo, ale jednak gdzieś w czeluści mojego laptopa jest taka tabelka i bardzo lubię do niej wracać. Bardzo też lubię ten kontakt po konsultacyjny. Kiedy to piszą do mnie osoby z mojego szkolenia, przysyłają zdjęcia, dopytują jeszcze o chusty. Czasem ktoś potrafi się odezwać po kilku miesiącach i do mnie wrócić z potrzebą nauki kolejnego wiązania.

Na kurs zaawansowany wybierałam się już od 2 lat, nie chciałam iść na niego od razu po podstawowym, potrzebowałam to oswoić, nabrać wprawy, znaleźć odpowiedzi na pytania, które co chwila się pojawiały. Jednak różne wydarzenia w moim życiu sprawiły, że minęły 3 lata. To był ten czas podczas którego także uczyłam się blogowania.

Kurs zaawansowany ClauWi sprawił, że mówiąc trywialnie odnalazłam spokój. Uporządkowałam swoją wiedzę, kilka otworzonych szuflad z różnymi zagadnieniami po kursie mogłam zamknąć w spokoju z poczuciem, że dobrze zrobiłam.

Nauczyłam się nowych wiązań, a raczej odpowiedniego podejścia do nich. Obszerny blok z nosidłami różnego typu, także zmienił moje nastawienie do różnych producentów, firm i rozwiązań. Cudowne jest to, że wśród innych doświadczonych doradców z całej Polski, mogłam się wymienić doświadczeniem i czułam się rozumiana. Przy okazji pamiętajcie, że jeśli nie jesteście z Warszawy (lub okolic) a chcielibyście odbyć taką konsultację, to sprawdźcie czy jest gdzieś blisko Was jakiś doradca, można to zrobić TUTAJ.

Cieszę się, że poszerzyłam swoją wiedzę także w tych trudniejszych kwestiach, czyli mowa o rodzicach i dzieciach z wyzwaniami rozwojowymi, nie tylko fizycznymi, ale także emocjonalnymi. Także nie bójcie się pisać do mnie także w sprawach, które są dla Was trudne, jeśli ja nie będę umiała Wam pomóc, poszukamy pomocy.

I słowo na zakończenie. Nie wiem skąd jesteście, jak mnie znaleźliście, czego szukacie i czy znajdujecie to tutaj. Ale cieszę, się jak debil do sera, jak widzę rosnące statystyki. I nie przestaje się dziwić, że tyle osób mnie czyta. Ciągle gdzieś tam tkwię w poczuciu, że chusty to niszowy temat. I na tę niszę to czyta mnie miesięcznie cały Szczyrk!  Dziękuję, za maile, które od Was otrzymuje. Nawet nie wiecie, jak działa to na mnie mobilizująco, by pisać więcej, by poruszać dla Was nowe tematy. Dziękuję, za tę niesamowitą inspirację i za to, że jesteście tutaj ze mną. Dzięki!

12166605_10207814940792925_238912823_n (1)