Choć pisałam o tym już wiele razy, ciągle mam wrażenie, że temat jest ważny i potrzebny. I cały czas słyszę te same pytania. Od kiedy możemy nosić dziecko w chuście? Myślę ostatnio skąd biorą się te pytania. Czemu tak bardzo potrzeba jednoznacznej odpowiedzi. Rodzic w dzisiejszych czasach żyje wśród specjalistów różnych maści (pediatrzy, ortopedzi, ginekolodzy, położne, pielęgniarki środowiskowe itp.). Każda z tych osób zapytana przez Rodzica o tematykę chust, czuję się kompetentna by odpowiedzieć. Jednak odpowiedzi te są często bardzo subiektywne. Oczywiście w oparciu o wiedzę jaką ma dana osoba, a także czym się kieruje. Dlatego tak dużo jest sprzecznych informacji. Na temat chust nie mówi się jeszcze jednym głosem.

Nawet jeśli ja dziś Ci napiszę, że dziecko w chuście można nosić od urodzenia, a nawet uczę wiązać w chustę wcześniaki. To jest to tylko moja wiedza, wyniesiona z moich szkoleń. To dalej jest Twoja decyzja, kiedy Ty zdecydujesz się na chustę. Jeśli jednak chcesz skorzystać z mojego doświadczenia, to posłuchaj, że im  później tym trudniej. Im wcześniej tym łatwiej.

Noworodki, a także wcześniaki które osiągnęły wagę 2,5 kg, są stabilne, zdrowe i wyszły ze szpitala. Można nosić w chuście od samego początku. Najlepszym wiązaniem dla takich maluszków jest kangurek prosty oraz chusta tkana. Jest to wiązanie, które wspiera prawidłową pozycję ciała dziecka. A jednocześnie dba o kręgosłup noszącego. Dobrze uczyć się kangurka z osobą, która ma o tym pojęcie. Która wie, jak pracuje chusta. Jak ją prawidłowo dociągnąć. Jak zadbać o ułożenie dziecka w chuście. Małe dzieci są bardzo plastyczne i jeszcze na tyle spokojne, przylegające do rodzica, szukające tej bliskości, że okres noworodkowy bardzo sprzyja temu, by sięgnąć po chustę. Nawet jeśli jeszcze wyraźnie nie widać tej potrzeby.

Ale kangurek prosty to nie jest jedyne wiązanie dla noworodka. Dzieci są różne, a także rodzice różnią się od siebie i każdy ma inne potrzeby. Kolejnym fajnym wiązaniem jest plecak prosty. I to nie prawda, że trzeba czekać aż dziecko będzie trzymało głowę, lub siedziało samodzielnie. Wystarczy, że Mama ma potrzebę noszenia na plecach, bo chce mieć wolną przestrzeń z przodu, bo potrzebuje zadbać o ergonomikę swojego kręgosłupa. A właśnie noszenie dziecka na plecach odciąża nas najbardziej.

Poniżej na zdjęciach 3 tygodniowy noworodek w chuście tkanej zawiązane właśnie w plecak prosty.

pp127 pp123

Bardzo cieszę się, że dzięki tej Mamie mogę je Wam pokazać. Widzicie, że jest to możliwe, że dziecko czuje się bezpieczne. Ma prawidłową pozycję, chusta fajnie podtrzymuje ciało dziecka. Przebieg chusty wpływa na prawidłowe ułożenie kręgosłupa dziecka, miednicy i nóżek. Noworodek śpi, Mama ma wolne ręce. Nie obciąża swojego kręgosłupa. A nosi, i zapewnia bliskość. Wszystkie potrzeby są zaspokojone.

Czego potrzebuje noworodek by czuć się dobrze w chuście?

Potrzebuje bliskości, ruchu, poczucia ciasnoty i bezpieczeństwa. Ale także potrzebuje być dobrze w tej chuście zawiązany. Co oznacza prawidłowa pozycja dziecka w chuście, na co trzeba zwrócić uwagę. Jest kilka ważnych pozycji o których trzeba wiedzieć. Pierwsza z nich to ułożenie miednicy dziecka. Miednica łączy kręgosłup z kończynami dolnymi, dlatego jest podstawą w prawidłowym ułożeniu naszego ciała, czy ciała dziecka. Ustawieniem miednicy wpływamy na ułożenie kręgosłupa, a także kończyn dolnych. Natomiast kończyny dolne i ich ułożenie mają dodatkowy wpływ na to w jakim napięciu będzie nasz kręgosłup. Ponadto miednica i kończyny dolne, będą także wpływać nie tylko na ułożenie kręgosłupa, ale także jego symetrię. Kolejnym ważnym czynnikiem w prawidłowym ułożenie dziecka w chuście jest pozycja zgięciowo-odwiedzeniowa tzw. PZO.

Na prawidłowość PZO wpływa: odwiedzenie kończyn dolnych pod kątem 60 stopni, nie więcej niż 90 stopni w przypadku starszych dzieci (w przypadku małych noworodków i wcześniaków poniżej 60 stopni), zgięcie kończyn w stawach biodrowych około 110 stopni, ułożenie miednicy w tyłopochyleniu. Należy też zwrócić uwagę na to, że im większe odwiedzenie kończyn dolnych, tym mniejsze zgięcie jesteśmy w stanie uzyskać. Przy odwiedzaniu kończyn dolnych patrzymy też na ułożenie stóp dziecka, paluszki powinny być skierowane na zewnątrz. Często przy bardzo małym odwiedzeniu i drobnych malutkich dzieciach, rotacja stópki następuje w drugą stronę, czyli palce uciekają do środka. Jest to niekorzystne ułożenie stóp dziecka. Prawidłowa pozycja zgięciowo-odwiedzeniowa wpływa korzystnie na rozwój dziecka na kilku płaszczyznach: odciąża kręgosłup, utrzymując go w naturalnej kifozie, wspiera prawidłowy rozwój stawów biodrowych dziecka, wpływa korzystnie na prawidłowe napięcie mięśniowe dziecka.

Oprócz tego ważnym elementem jest sama chusta, jej umiejętne dociąganie. Wiedza jak przebiega materiał, jak i co pociągnąć by uzyskać odpowiednie naprężenie chusty. Wszystkie te rzeczy o których piszę lężą tak naprawdę w kompetencjach rodzicielskich. Rodzic doskonale czuje, czy będzie umiał poradzić sobie z tym tematem samodzielnie czy musi poprosić kogoś o pomoc.

Chusta to nie ideologia, ani styl macierzyństwa. Chusta już dawno wyszła z nurtu ekologicznego. Dla mnie chusta to narzędzie. Po które warto sięgnąć jak najszybciej i sprawdzić czy jest dla nas. Musicie wiedzieć, że chusta nie jest dla wszystkich. Ale zdecydowanie dla większości. Dlatego nie czekaj. Przygotuj się. Poproś odpowiednich ludzi o pomoc, wsparcie i fachową instrukcję. Zrób to co możesz, to co leży w Twoich możliwościach. Nie czekaj, aż będzie za późno. Noś.

Kilka innych artykułów, które przybliżą Ci temat noszenia i prawidłowej pozycji dziecka w chuście.

Nie bój się, nie udusisz dziecka – czyli o odpowiedniej sztuce dociągania chusty

O pozycji dziecka w chuście na różnych etapach rozwoju

Sposoby na udane chustonoszenie

Wybór chusty ma znaczenie