Zastanawiacie się czasem jaką matką będzie wasza córka, albo jakim ojcem będzie wasz syn? Ja myślę o tym często. Obserwuję kulturę w której żyjemy. My Polacy nie umiemy ze sobą rozmawiać. Przeprowadzamy wywiady, wypytujemy, plotkujemy, stawiamy diagnozy, osądzamy i radzimy.  O w tym to jesteśmy najlepsi. W radzeniu. Nie umiemy słuchać. Stąd tyle niewyjaśnionych spraw, które są nam solą w oku. Obserwuję nietrwałość relacji i nieszczerość ludzi, to główne choroby naszego wieku. Pozornie niegroźne, a jednak wszechobecne, atakują jak wirus. Lekarstwa brak.