Tula to jedna z nielicznych firm, która wyszła na przeciw noszeniu starszaków, nie licząc oczywiście firm, które szyją indywidualnie pod wymiar dziecka. Mam na myśli uniwersalne nosidło ergonomiczne dla starszaka, które może kupić każdy za 485 zł.

Dla jakich dzieci jest tula toddler? Dla dzieci od 11 do 22 kg według producenta. Na zdjęciu poniżej w tuli toddler siedzi prawie 2 latek, ważący około 17 kg i jest to raczej spory 2 latek, gabarytowo można uznać go za prawie 3 latka.

IMG_7518

Na zdjęciu poniżej moja 3 latka w tuli toddler, no i też ta sama sytuacja, Julianka jest dość dużą dziewczynką. Można uznać, że gabarytowo to wiek około 3,5 lat-4 lat. Tu już Tula toddler niestety jest na nią trochę za mała. Co nie oznacza, że na krótki dystans nie da rady, ale ja jednak wolę by dziecko miało panel dostosowany to jego wieku. Szerokość panela nosidła powinna sięgać od kolanka do kolanka. A wysokość panela powinna dochodzić do karku dziecka. Na zdjęciu z Julianką widać również, że sam panel w tuli toddler jest dość duży, robi się z niego taka kieszeń, jak dla mnie za bardzo odstaje od dziecka. Jednak w Tuli toddler, która z założenia jest dla starszaków, czyli już dzieci od dawna samodzielnie siedzących i potrzebujących więcej swobody, szerszy panel nikomu nie robi krzywdy. Nie wiem jakby wyglądał przy mniejszych osobach i mniejszych dzieciach. Ja jestem wysoka, mam ponad 170 cm wzrostu i rozmiar 38. Dla mnie Tula toddler jest uszyta w porządku, niedociągnięcia rozmiarowe jestem w stanie nadrobić licznymi ściągaczami, które pokażę później.

IMG_6977

No i właśnie kilka słów o samych ściągaczach, jeśli czujemy że mamy dziecko za luźno. To możemy pociągnąć i skrócić pasy naramienne. Widać to tutaj.

IMG_7526

Dla naszej wygody, by nosidło nie ssuwało nam się z ramion mamy blokadę na piersi. W przypadku jeśli uprzemy się nosić dziecko z przodu, ktoś powinien tę blokadę zapiąć nam na plecach. Dla mnie to jest na takiej wysokości, że niestety nie jestem w stanie zrobić tego samodzielnie, ale tak jest w większości nosideł i w sumie nie ma lepszego miejsca na zamontowanie tej klamry. A podczas noszenia, jest to spora wygoda dla noszącego. Przytrzymuje całe nosidło na naszym ciele.

IMG_7525

Wymiary nosidła to: 45 cm to wysokość panela, oraz 48 cm to szerokość. Pas biodrowy oraz pasy naramienne są także grube i mocno wypełnione, dzięki temu nosidełko jest wygodne dla rodziców. Nosidło ergonomiczne różni się też tym od innych nosidełek czy wisiadeł tym, że szeroki panel nie pozwala na noszenie dzieci przodem do świata. Tula jest także stosunkowo miękkim nosidłem, panel dosyć dobrze dopasowuje się do dziecka. Nie powoduje silnego wyprostu kręgosłupa. Z dodatkowych gadżetów zarówno tradycyjne nosidło Tula jak i Tula toddler ma kapturek na napy. Dla mnie dość niefortunny, tylko czekam kiedy go zgubię. Dla mnie kapturki, powinny być na stałe przyszyte do nosidła, lub nie istnieć wcale. Choć jak dziecko usypia, przydaje się do potrzymania główki, która ucieka do tyłu. Z innych bajerów Tula ma na pasie biodrowym kieszonkę, taką malutką np. na chusteczki, klucze, czy telefon. Jakoś nigdy z niej nie skorzystałam, bo zawsze mam torbę, plecak, albo nerkę. Ale jakby co to jest i służy pomocą.

więcej na: www.babytula.pl

IMG_7523

IMG_7520

Podsumowując bardzo fajne nosidło, już o estetyce nie wspomnę, bo uwielbiam wzornictwo Tuli. Firma ma w swojej ofercie także nosidła ergonomiczne dla mniejszych dzieci, chusty elastyczne – za którymi nie przepadam, ale ma też także przepiękne chusty tkane i nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła je przetestować. Szczególnie, że produkowane są w Polsce specjalnie dla Tuli, cena mało atrakcyjna, ale kto wie, może warto. Już nie dla takich chust traciłam głowę. Jak ktoś ma chustę Tuli proszony o kontakt 🙂