Kiedy pierwszy raz ujrzałam Pellicano Baby PopArt Candy wiedziałam, że jest to chusta, którą muszę dotknąć. Ostatnio różne mam zdanie na temat nowości. Tyle ich powstało i są w tak kosmicznych cenach, że zaczynam się zastanawiać czy nie jest to przerost formy nad treścią. Do tej pory nigdy nie widziałam jakiegoś sensownego uzasadnienia kupowania drogich chust, bo wcale nie jest tak, że za tą ceną idzie jakość i komfort noszenia. Poza tym na 5 kupionych chust żakardowych z różnymi domieszkami jedna lub dwie są strzałem w dziesiątkę, a reszta oprócz estetyki nic więcej nie wnosi. Natomiast Pellicano Baby PopArt Candy zdecydowanie jest…