fbpx

Tagi“płacz”

Na wspomnienie o chorobach moich dzieci, kiedy były mamy, przechodzą mnie dreszcze. Miałam takie półtora roku w swoim życiu, kiedy to z 3 letnim Kubą i malutką Julianką przy piersi, ciągle byliśmy chorzy. I to nie tak, że miałam chore dzieci i mogłam się o nie zatroszczyć. To było tak, że ja chorowałam razem z nimi. I nie było nikogo do pomocy.

Na codzień poprzez charakter mojej pracy spotykam się naprawdę z różnymi kobietami. To są matki, zazwyczaj pierwszego dziecka, ale często też mamy, które już mają starsze dzieci. Każda z nich jest inna, ma inne podejście do macierzyństwa. Często jest też tak, że to macierzyństwo wygląda inaczej niż się spodziewały. I to działa w dwie strony. Jedne mają w głowie totalną rewolucję. Obawiają się, że dziecko wywróci ich życie do góry nogami. Kiedy tak się nie dzieje, a one naturalnie wchodzą w nową rolę bez poczucia, że nie musiała przez to rezygnować z siebie, są mile zaskoczone. To kobiety, które promują…

Gorąco wierzę w to, że nie ma rodzica, który by nie chciał wychować swojego dziecka na szczęśliwe. Chcemy by nasze dzieci czuły się bezpiecznie, by umiały podejmować decyzje, potrafiły dokonywać życiowych wyborów. Chcemy je wychować najlepiej jak potrafimy zgodnie z naszymi możliwościami i wiedzą jaką posiadamy w danej chwili. W którym miejscu rozwoju dziecka zaczyna się jego wychowywanie. Czy jak ma 2 lata, czy może jak już ma rok? Moim zdaniem wychowywania zaczyna się już w brzuchu mamy. Każde dziecko w brzuchu ma takie same szanse na bycie szczęśliwym człowiekiem. Po porodzie wszystko zależy już od nas.

Pamiętam jak podjęłam decyzję, że będę nosić córkę w chuście. Chyba nawet nie dopuszczałam innej możliwości. Tak jak inni kupują gondolę, ja kupiłam chustę. I czekałam aż urodzę i wrócę ze szpitala i będę mogła nosić. Tak bardzo byłam na to nastawiona, że nie wzięłam pod uwagę, że moje dziecko może nie akceptować chusty, że może płakać i protestować. Nie było oczywiście tak źle, ale nie było też tak łatwo. Jak można pomóc maluszkowi w zaakceptowaniu chusty? Czasami wystarczy naprawdę niewiele, chwila odpoczynku, nakarmienie dziecka, zmiana pieluszki, inna pora dnia lub zmiana miejsca. Jeśli to wszystko nie pomaga, daj sobie…