fbpx

Tagi“więź”

Zmysł dotyku jest najmocniej rozwiniętym zmysłem u noworodków. Dotyk dla noworodka jest bardzo istotny o wiele ważniejszy niż słuch, wzrok czy nawet smak lub zapach. Przez zmysł dotyku noworodki zaczynają poznawać świat. Jeśli się nad tym dobrze zastanowimy, szybko dostrzeżemy dlaczego noworodki tak bardzo potrzebują bliskości, tak bardzo lubią być noszone i tulone. 

Tęskno mi czasem, do tej małej główki pachnącej mlekiem, zapachem nowego życia, ludzkiego szczeniaka. Noszenie w chuście zawsze to we mnie potęgowało. Zawsze było silne. Wyjmowanie z chusty ciepłej, parującej spokojem córki. Uwielbiałam.

Oksytocyna kojarzona jest głównie z porodem, czasem niezbyt dobrze, bo niestety działa tak, że podana rodzącej mamie wzmaga silne skurcze, silniejsze niż byłyby one naturalnie. Należy to oddzielić od naturalnej oksytocyny, zwanej potocznie hormonem miłości. Ona ma bardzo fajne działanie na mamę i dziecko. Wpływa na ich emocje, umacnia więź. Ponieważ wyzwala bardzo silną potrzebę bliskości, sprawia że dziecko i mama chcą być razem. To także przez oksytocynę ciężarne kobiety rozczulają się na każdym kroku, przeżywając silne emocje i wzruszenia. Oksytocyna bardzo nam pomaga w ciąży, podczas porodu, a także w początkach macierzyństwa. Czasem jednak to dla kobiet za dużo.…

To moja córka. Jeszcze w wakacje karmiłam ją piersią. Nie pamiętam ostatniego dnia, ostatniego łyka mleka. Nie pamiętam, bo to się rozmyło naturalnie. Tak jak się zaczęło pewnej kwietniowej niedzieli 2012 roku, tak i się skończyło w wakacje 2015 roku. Pamiętam nasze pierwsze karmienie. Tego nie da się zapomnieć. Pamiętam, że chciałam ją karmić od razu po porodzie. Przystawiałam ją do piersi, a ona nic. Daj jej czas, dopiero się urodziła, jest jeszcze opita wodami, ma pełny brzuszek – mówiła położna. Położyłam ją na sobie, i tak sobie leżałyśmy. Zgaszono światła, zasłonięte zasłony. Chłonęłam każdą minutę jej pierwszych minut życia…

Pomysł spania razem z dzieckiem w jednym łóżku nie wydaje się w zasadzie niczym nowym. Jednak opinie na ten temat są zdecydowanie podzielone. Jeszcze do niedawna większość osób była temu przeciwna, że to niebezpieczne, że to niehigieniczne oraz nie przynosi żadnych korzyści. Jednak ja widzę coraz więcej zwolenników wspólnego spania i to są po prostu rodzice, którzy doświadczyli tego i widzą, że to im się po prostu sprawdza, nawet jeśli wcześniej byli temu przeciwni.

Kiedy masz silną więź z dzieckiem, wydaje Ci się, że rozstanie będzie bardzo trudne. Pamiętaj o jednym, tylko Tobie jest tak ciężko. Dziecko nie myśli naszymi kategoriami. Nie ma pojęcia, że mama wraca do pracy oraz ile będzie przebywać w żłobku z nianią czy przedszkolu. Dziecko żyje daną chwilą. Nie wybiega w przyszłość, ani nie analizuje wczorajszego dnia. Po prostu jest tu i teraz. I jeśli to tu i teraz mu odpowiada, to wszystko jest dobrze.

Czy wiecie, że każdy z nas ma w sobie wbudowany indywidualny program rodzicielski, który dała nam ewolucja. To oznacza, że każdy z nas doskonale wie jak wychować swoje dziecko! Każdy bez wyjątku, Ty też! Program jest banalny, bazuje na emocjach, więzi, sile przetrwania. Jednak problem jest w tym, że został on zakłócony. Żyjemy w zbyt wielkim szumie, natłoku informacji i sztucznych autorytetów. Przestaliśmy w siebie wierzyć. Przestaliśmy słuchać siebie. Widzimy tylko to co robią i mówią inni. I przez to już nie wiemy, co sami mamy robić.

Tatusiowie czasami udają, że noszenie w chuście dziecka kompletnie ich nie interesuje. Przecież to nie męskie. “Nie będę tego robił. Poczekam na nosidło.” Potem z ciekawością, obserwują swoje partnerki podczas wiązania chusty i noszenia dziecka, aż w końcu czekają tylko, by ich namówić do noszenie, żeby przypadkiem inicjatywa nie wyszła od nich. I wtedy się zakochują. Mają możliwość poczuć się trochę jak kobieta w ciąży.