fbpx

Tagi“kangurek”

Choć pisałam o tym już wiele razy, ciągle mam wrażenie, że temat jest ważny i potrzebny. I cały czas słyszę te same pytania. Od kiedy możemy nosić dziecko w chuście? Myślę ostatnio skąd biorą się te pytania. Czemu tak bardzo potrzeba jednoznacznej odpowiedzi. Rodzic w dzisiejszych czasach żyje wśród specjalistów różnych maści (pediatrzy, ortopedzi, ginekolodzy, położne, pielęgniarki środowiskowe itp.). Każda z tych osób zapytana przez Rodzica o tematykę chust, czuję się kompetentna by odpowiedzieć. Jednak odpowiedzi te są często bardzo subiektywne. Oczywiście w oparciu o wiedzę jaką ma dana osoba, a także czym się kieruje. Dlatego tak dużo jest sprzecznych informacji.…

Jeśli w Twoim mieście organizowane są czasem spotkania chustowe, musisz się na nie wybrać! Jest to niesamowita okazja do poznania innych kobiet, które noszą swoje dzieci. Także możliwość nauczenia się czegoś od bardziej doświadczonych matek. Lub zupełnie przeciwnie radość z przekazywania i dzielenia się swoją wiedzą.

W podjęciu decyzji o noszeniu dziecka w chuście rodziców przeraża jedna podstawowa rzecz. Jak to zawiązać?! Często mają obawy, że chusta będzie zbyt mocno dociągnięta, czy przypadkiem dziecko się w tym nie udusi. Inni z kolei boją się, że nie dadzą rady dobrze ściągnąć chusty i dziecko z niej wypadnie. Wierzcie lub nie, to są tylko mity. Nie jest możliwe, by dziecko w prawidłowo zawiązanej chuście udusiło się lub z niej wypadło. Po prostu nie jest.

Kangurek prosty. Jest to wiązanie polecane od urodzenia. Potrzebujemy do niego chusty tkanej tzw. krótkiej, zazwyczaj 3,6-3,8 wystarczy. Dla większych osób i dzieci, lepsza będzie 4,2. Często też rodzice kupują uniwersalny rozmiar 4,6, który starcza na wszystkie wiązania. Na kangurka jest to trochę za długa chusta, ale nie tak, że jest to niemożliwe. Chciałam opowiedzieć o kangurku, bo z moich obserwacji wynika, że nie jest to za bardzo popularne wiązanie. Choć w ostatnich latach coraz częściej Rodzice wybierają właśnie to wiązanie. Nie ukrywam, że moja przyjaźń z kangurkiem zaczęła się dopiero wtedy kiedy dobrze opanowałam to wiązanie. Kangurek nie wybacza…