Kiedy rodzice decydują się wybrać nosidło ergonomiczne, zaczynają przeszukiwać rynek producentów, okazuje się, że wybór jest dosyć duży, jednak wcale to nie ułatwia sprawy. Jak wybrać dobre nosidło i takie, które będzie pasować do dziecka. Skąd to wiedzieć, jeśli nie można tego nosidła przymierzyć. Fidella zdaje się dobrze zdawać z tego sprawę. Dlatego wyszła na przeciw oczekiwaniom rodzicom i dzieciom, tworząc produkty, które po pierwsze rosną wraz z dzieckiem, po drugie rodzaje nosideł różnią się od siebie, dzięki temu trafiają w różne gusta i oczekiwania.

To co łączy wszystkie nosidła to przede wszystkim elastyczna regulacja panela. To pozwala na to, że można panel dopasować do rozmiaru dziecka. Innymi słowy nosidło rośnie wraz z dzieckiem od rozmiaru standard do rozmiaru toddler. Nie musisz więc, kupować dwóch nosideł. Jedno wystarczy Ci na cały okres noszenia dziecka. Najbardziej popularny model nosidła to: nosidło ergonomiczne. Nosidło ergonomiczne Fidelli na pierwszy rzut oka, wyglądem przypomina każdego innego ergonomika. Jednak, kiedy przyjrzymy się temu bliżej, zobaczymy różnice.

Nosidło ergonomiczne Fidella Fusion

fidella1

Głównym elementem nosidła ergonomicznego jest klamra, to ona bardzo często kusi rodziców swoją wygodą. Wystarczy tylko kliknąć, ściągnąć pas biodrowy i już wkładamy dziecko do środka. I tu się łatwość kończy, bo nagle okazuje się, że panel jest za szeroki, albo za wysoki. Dziecku jest niewygodnie. Oczywiście nie zawsze tak jest. Bardzo często jeśli rodzice w odpowiednim momencie decydują się na nosidło, czyli najlepiej wtedy kiedy dziecko siedzi samodzielnie. Wybierają spośród dobrych marek, nosidło się sprawdza i służy wszystkim przez jakiś czas. Właśnie tu jest pytanie na jak długo starcza nosidło. Ja osobiście nie umiem powiedzieć, które nosidło dla jakiego dziecka, dopóki tego dziecka nie zobaczę i danego nosidła nie przymierzę. Nosidło ergonomiczne Fidella Fusion dzięki odpowiednim regulacjom przeznaczone jest dla dzieci w rozmiarze od 74 cm do 104 cm. Inni producenci bardzo często podają wagę dziecka, co moim zdaniem w ogóle się nie sprawdza, bo waga dziecka, nie wiele mówi o jego budowie ciała, wieku i etapie rozwoju.

Jeśli chodzi o regulację panelu. Możemy regulować wysokość panela, szerokość, a także bokami panela tuż przy nóżkach, możemy zmniejszać lub zwiększać jego rozmiar. Wszystko to robimy za pomocą wystających sznureczków, które naciągamy i zawiązujemy supełek. Wystarczy raz dopasować rozmiar do dziecka, a potem cieszyć się noszeniem, do momentu kiedy nie poczujemy, że potrzebujemy korekty regulacji.

fidella17

fidella18

 Bardzo podoba mi się także regulacja kapturka, nie trzeba zawiązywać supełków, samo się ściąga i zostaje w odpowiednim miejscu.

fidella19

Warto wspomnieć o tym, że wszystkie nosidła Fidelli są szyte z przepięknych chust żakardowych (100% bawełna organiczna). Dają naprawdę duże poczucie komfortu, są mięciutkie. Przy nóżkach dziecka, każde nosidło ma wypełnienie. Pasy naramienne dla rodziców też są uszyte komfortowo, podobnie są uszyte w nosidłach ergonomicznych i w nosidle Onbuhimo, trochę inaczej przy nosidle FlyTai.

Nosidła mają też długie czarne taśmy przy szelkach, dzięki temu nosidło pasuje też dla rodziców w różnym rozmiarze. Standardowe wyposażenia nosideł o których warto wspomnieć, to: kapturek wszyty na stałe, który podtrzymuje główkę śpiącego dziecka, chest-belt – dla mnie bardzo ważna rzecz, bo mnie zawsze spadają z ramion pasy naramienne i w ogóle kiedy używam chest-belt czuję się bardziej stabilnie (zdjęcie poniżej). I jeszcze jedna dla mnie bardzo istotna rzecz, którą większość nosideł ergonomicznych nie posiada, to możliwość zapięcia szelek pod nóżkami dziecka, lub w połowie wysokości panelu. Różnica polega na tym, że jeśli zapinamy szelki pod nóżkami, panel jest bardziej elastyczny i unikamy dociskania dziecka w nosidle do nas. Dzięki temu nie prostujemy kręgosłupa dziecka jak w typowych nosidłach ergonomicznych, to jest zdecydowanie na plus jeśli dbamy o prawidłową pozycję dziecka (na drugim zdjęciu poniżej, szelki są doczepione do panela, dziecko ma wtedy bardziej wyprostowaną pozycję ciała).

fidella13

fidella2

*na zdjęciu nosidło ergonomiczne Fidella Fusion – cena 555 zł do kupienia w sklepie Merinodzieciaki.pl

Nosidło Fidella FlyTai

To nosidło szyte z chusty, najbardziej miękkie, ponieważ nie ma klamer i typowych pasów naramiennych jak w nosidłach ergonomicznych. Chyba najbardziej przypomina to chustę, ale tylko wizualnie. Nigdy żadne nawet najlepsze nosidło, nie jest w stanie zastąpić chusty tkanej. Podobnie jak w innych nosidłach można nosić zarówno na plecach jak i z przodu rodzica. Rozmiarowo pasuje dla dziecka tak samo jak w nosidle ergonomicznym Fidelli, czyli od 74 cm do 104 cm. Panel nosidła nie jest niczym wypełniony, natomiast dalej mamy tę samą regulację panelu w trzech miejscach (szerokość, wysokość i przy główce dziecka). Pas biodrowy dla rodzica ma specjalne wypełnienie, różni się tym, że nie ma klamry, tylko jest to nosidło wiązane. Pasy nosidła Fidella FlyTai są bardzo długie, dzięki temu nie ma niebezpieczeństwa, że dla rodziców o większych gabarytach nie starczy materiału chusty.

fidella8 fidella9 fidella7 fidella6

*na zdjęciu nosidło Fidella FlyTai – cena 469 zł

Nosidło Fidella Onbuhimo

To dla niektórych nowość na rynku nosideł. Jest to bardzo fajne i śmieszne nosidło, uwaga – bez pasa biodrowego. Idealne dla kogoś, kogo ten pas biodrowy po prostu wkurzał. Nosidło Fidella Onbuhimo zakłada się bardzo szybko, zajmuje bardzo mało miejsca. Ale uwaga jest przeznaczone dla dzieci siedzących samodzielnie nawet do 30 kg. Natomiast dla mnie liczy się bardziej komfort noszenia, i tą granicę kilogramową weryfikuje raczej rodzic, niż to jakie zalecenia daje producent, bo to, że nosidło tyle wytrzyma to jedno, pytanie czy to wytrzyma rodzic. Jeśli chodzi o rozmiar nosidła to starczy on spokojnie do rozmiaru 104 cm, choć mam wrażenie, że panel jest tak skrojony i ciut szerszy i nada się też dla większych dzieci. To co się nie zmienia w porównaniu do innych nosideł Fidelli, to regulacja panela. Tak naprawdę to taki trochę ergonomik bez pasa biodrowego. Dla kogo zapytacie? Myślę, że to fajne rozwiązanie dla kobiet w ciąży. I dla tych osób, które nie czują się komfortowo z tym, że nosidło uciska w pasie biodrowym. Mamy też dalej kapturek, mamy chest-belt. To bardzo fajne ze strony Fidelli, że tworząc kolejne produkty, nie zmieniają standardów nosidła, jedynie zmieniając ich styl starają się dopasować do indywidualnych potrzeb każdego rodzica. Wiedzą jak ważne w noszeniu jest nie tylko wygoda dziecka, ale także ergonomia rodzica i jego komfort.

fidella12 fidella11 fidella10

 *na zdjęciu nosidło Fidella Onbuhimo – cena 515 z

Wpis powstał ze współpracy ze sklepem Merinodzieciaki